Z powodu koronawirusa większość z nas siedzi w domu, toteż korzystając z czasu wolnego, postanowiłam upiec od dawna planowane ciasteczka dla moich psów. Podrzucam przepis w tym poście, może natchnę kogoś do upichcenia domowych przysmaków dla pupila. :)
Moja porcja ciasteczek wyszła duża, w sumie na 3 blachy. Jeżeli nie chcecie aż tak dużej ilości ciastek, po prostu zmniejszcie ilość składników. ;) A oto, czego potrzebujesz:
- kilka dużych marchewek
- olej z łososia (nada się też inny, ale nie będzie tak smakowity dla psa)
- mielony ostropest plamisty
- mąka pszenna (u mnie typ 500)
- zioła suszone lub świeże (u mnie suszona pietruszka i koperek)
- jajka (na zdjęciu są 2, ja użyłam 4)
- opcjonalnie foremka do ciastek
Marchewki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Następnie odsączamy na ręczniku papierowym z nadmiaru soku. Do marchewki dodajemy przesianą przez sitko mąkę (ja dałam 3,5 szklanki), ostropest, pietruszkę i koperek, wszystko dokładnie mieszamy. Potem do miski dodajemy jajka oraz 5 łyżek oleju z łososia i ugniatamy ciasto. W zależności od potrzeb możemy przepis modyfikować, dodając mniej lub więcej składników. Kiedy masa jest już jednolita, wałkujemy ją na stosunkowo cienki placek (nie więcej niż 5 mm) i wycinamy ciastka. Jeżeli nie mamy foremki, można użyć szklanki albo formować ciacha dłońmi. Wycięte kształty przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180° na 20-25 minut.
Po upieczeniu ciastka są jakby półwilgotne, ale z czasem powinny stwardnieć. Intensywnie pachną olejem z łososia. Można je dzielić na mniejsze kawałki i podawać jako nagrodę podczas treningu. Moim testerkom bardzo zasmakowały!
A Wy, piekliście kiedyś ciastka dla psów? Może znacie jakieś inne, ciekawe przepisy?
Sama też piekę ciasteczka dla psów,ale już dawno tego nie robiłam. Od jakiegoś czasu chodzi mi to po glowie, dzięki za inspirację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie jak znajdziesz chwilkę czasu.
Ciasteczka są super, postaram się je zrobić , dzięki za podpowiedź
OdpowiedzUsuńChyba będziemy musieli wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttps://bubu-the-whippet.blogspot.com/
Świetny pomysł by wzbogacić dietę psa czy nawet nieco odświeżyć mu oddech. Zazdroszczę, że Twoje psiaki jedzą psie ciasteczka, moja księżna jeśli coś nie zawiera 95% mięsa nie spojrzy nawet na to.
OdpowiedzUsuńAle przepięknie ci wyszły. Szkoda, że ja nie mam takich zdolności kulinarnych. Może mama mi pomoże w weekend wyczarować takie przysmaki, jak ją poproszę. Dobrze, że tak dbasz o prawidłową dietę swojego pupila. Ja się dopiero uczę. Czytam sporo na temat żywienia psów na blogu https://johndog.pl/blog/zywienie/kwasy-tluszczowe-dha-epa-omega-3-6-dieta-psa-kota/. Mają bardzo przydatne wpisy.
OdpowiedzUsuń