czwartek, 28 stycznia 2016

TEST: KrakVet Natural Snack

Otrzymaliśmy od sklepu KrakVet przysmaki do przetestowania. Trafiły do nas w idealnym momencie, bo akurat skończyły nam się smakołyki i planowałam jakieś zamówić. Z przysmakami firmy KrakVet miałam do czynienia po raz pierwszy i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem!

Dostaliśmy sześć paczek smakołyków, 4 warianty z kurczakiem i 2 z kaczką. Zanim otwarłam opakowania wiedziałam, że moim psiakom zasmakują - nie znam psa, który nie kochałby suszonego mięska! Moje je wprost ubóstwiają i pójdą za nie w ogień (wcale nie koloryzuję), więc łatwo się domyślić, że te przysmaki również szybko przypadły im do gustu. 
smakołyki z kaczką
smakołyki z kurczakiem
 Poniżej opisy i krótkie recenzje poszczególnych produktów.
 
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z suszonym kurczakiem o tym kształcie, aczkolwiek prawie wcale nie różni się od tego dostępnego w większości sklepów zoologicznych.

Skład: kurczak 96,8%, gliceryna 1,5%, sorbitol 1,5%, sól 0,2%.

Ostatni składnik może nieco zniechęcać, ale soli jest naprawdę mała ilość, więc można przymknąć na to oko, poza tym skład jest bardzo dobry.  
Smakołyki są nieco większe od pięciozłotowej monety, na szczęście są bardzo miękkie i z łatwością można je połamać na mniejsze kawałki. Opakowanie waży 80g, nasze zawierało 17 sztuk talarków. Przysmaki dość intensywnie pachną, ale nie jest to zapach nie do zniesienia, a psom ani trochę nie przeszkadza (wprost przeciwnie ;)). Bez problemu zmieszczą się do kieszeni albo saszetki, idealne do treningów czy jako przekąska w ciągu dnia. Tosia poleca! ;) 
Smakołyki możecie kupić tutaj.
Przysmaki kształtem przypominają małe "steki", zawierają kurczaka oraz dorsza

Skład: kurczak 52,3%, dorsz 41,5%, skrobia 2%, sorbitol 2%, gliceryna 2%, sól 0,2%.

Tutaj również skład jest dobry, intrygująca jest duża zawartość dorsza - ciężko spotkać smakołyki z taką ilością ryby, więc jest to na duży plus.  
Mimo pozorów, smakołyki bardzo łatwo można "rozwinąć" i połamać na mniejsze kawałki, więc świetnie sprawdzają się do nauki. Wydzielają identyczny zapach co poprzednie, na szczęście czuć go tylko z małej odległości. Opakowanie również waży 80g, ale zawiera tylko 10 sztuk przysmaków. Co tu dużo pisać? Psiaki kochają! 
Smakołyki możecie kupić tutaj.
Paski z kurczakiem i serem - w odróżnieniu od poprzednich, nie są już tak miękkie i elastyczne, co nie zmienia faktu, że psom bardzo smakują. 

Skład: kurczak 96,8%, ser 1,5%, sorbitol 1,5%, sól 0,2%.

Skład podobny do reszty, różni się tylko niewielką zawartością sera. 
Paski są długie i dosyć twarde, da się je połamać, aczkolwiek nie jest to takie łatwe. Z tego względu nie używam ich do treningów, raczej jako przekąskę w ciągu dnia. Starszym psom (na przykład Tropkowi) ich pogryzienie może sprawić trudność, zwłaszcza kawałki sera, które są najtwardsze. Dla młodszych psiaków są jednak idealne. Opakowanie zawiera 80g, w tym 7 sztuk
 Smakołyki możecie kupić tutaj.
Chyba każdy z nas spotkał się ze smakołykami tego typu - w tym przypadku są to "paluszki" z piersi kaczki

Skład: kaczka 96,8%, sorbitol 1,5%, gliceryna 1,5%, sól 0,2%.

Dobra alternatywa dla czworonogów uczulonych na kurczaka i nie tylko. To ulubiony rodzaj przysmaków moich pupili, są idealne do treningów, łatwo się je rozrywa (ja zwykle dzielę je nożyczkami albo kroję na mniejsze kawałki). Dla ludzi minusem może być bardzo intensywny zapach, aczkolwiek dzięki niemu pies jest jeszcze bardziej nakręcony na smakołyk. ;) W naszych zapasach suszony kurczak/kaczka w tej postaci jest właściwie cały czas. Przysmaki idealne dla psów każdej wielkości i w każdym wieku,  nie ma chyba psiaka, który pogardziłby nimi! 
Opakowanie zawiera 80g, w tym około 15-20 sztuk (trudno dokładnie to ocenić). 
 Smakołyki możecie kupić tutaj.
Dobrze znane większości kosteczki owinięte mięsem z kurczaka, dostępne na sztuki w prawie każdym sklepie zoologicznym. 

Skład: kości 55%, kurczak 42,8%, sorbitol 2%, sól 0,2%

Ciekawy zamiennik zwykłych, surowych kości, które w wielu przypadkach są dla czworonogów niebezpieczne (zwłaszcza kości z kurczaka). Kostki są dość twarde, dlatego starszy psiak z niecałkowitym uzębieniem może sobie z nimi nie poradzić. Dla Tosi czy Tary przysmaki są idealne, Tosia najpierw obgryza mięsko owinięte wokół kostki, a dopiero potem bierze się za resztę. ;) Mimo pozorów, zjedzenie jednej kostki w przypadku małego psa trwa zaledwie chwilkę. Nadają się jako przekąska, do treningów zdecydowanie odpadają ze względu na swoją wielkość i twardość. 
Opakowanie zawiera 80g i 11 sztuk kosteczek. 
 Smakołyki możecie kupić tutaj.
Na ostatni ogień idą paski z kaczki - prócz wielkości, niewiele różnią się od wcześniej opisanych paluszków z piersi kaczki. 

Skład: kaczka 96,8%, sorbitol 1,5%, gliceryna 1,5%, sól 0,2%.

Przysmaki są bardzo tłuste i mają mocno intensywny zapach, czuć go zaraz po otwarciu paczki. Dla psiaków oczywiście jest to duży plus, dla ludzi... trochę mniejszy. ;) Smakołyki również łatwo rozrywa się na kawałki, nadają się do treningów i są idealne dla psich niejadków czy alergików. Nie polecam jednak wkładać ich do kieszeni kurtki, jeśli po przyjściu ze spaceru nie mamy zamiaru jej prać... ;) 
Opakowanie zawiera 80g, w tym 14 sztuk.
 Smakołyki możecie kupić tutaj.
Myślę, że nie muszę pisać żadnego podsumowania - wszystkie informacje zawarłam w opisach powyżej. Z mojej strony polecam i bardzo dziękuję sklepowi KrakVet za smakołyki i zaufanie. Tosia pokochała nowe przysmaki i być może zaopatrzymy się w nie na obóz, ceny są adekwatne do jakości i nie są wygórowane, więc dlaczego nie? :) A Wy, mieliście do czynienia z przysmakami tej firmy? Piszcie! :) 

6 komentarzy:

  1. To już drugi blog, na którym czytam recenzję tych przysmaków.
    Sól nie szkodzi Psu w małych ilościach, dobrze działa na organizm Psa, jeśli od czasu do czasu da się go Psu, jednak z umiarem.
    Przysmaki wydają mi się fajne, kiedyś na pewno spróbujemy. Jejku, sześć paczek... to całe mnóstwo! :D
    Pozdrawiamy,
    psi-temat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To już druga recenzja, jaką o nich czytam i jestem coraz bardziej zainteresowana :D
    Kiedyś musimy je mieć! :>
    Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są te smaki. Często kupuje je na sztuki z sklepie zoologicznym w naszym mieście. :) Też bym je poleciła.
    Pozdrawiamy!
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszędzie teraz tych smaków pełno! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm, jak nie znasz, to musisz poznać Majka, i już będziesz znała psa nielubiącego suszonego mięsa :D Choć może to przez to, że zwykle dostawał podróbki tego co macie wy, kupione w zoologach na wagę? :)
    Bardzo fajna recenzja, uwielbiam je czytać gdy do tekstu dodane są ładne zdjęcia :)
    Pozdrawiamy! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że opisałaś te smakołyki bo właśnie przymierzam się do ich zakupu. teraz ze sklepu groomerskiego https://sklep.germapol.pl/ zamówiłam kilka akcesoriów do pielęgnacji. No i w końcu przyszedł czas na karmę oraz jakieś smakołyki do tego. Teraz już wiem co wybrać.

    OdpowiedzUsuń