niedziela, 24 kwietnia 2016

Wiosenny spacer z Abi

Po pięciomiesięcznej przerwie nareszcie udało nam się spotkać z Klaudią i Abi. Nie wiedziałyśmy, jak dziewczyny na siebie zareagują, zdążyły się już odzwyczaić. Na szczęście jest wiosna, zbliżają się wakacje, więc mam nadzieję, że okazji do spotkań będzie jeszcze mnóstwo.
fot. Klaudia ♥
Pierwsza reakcja Tosi była typowa, musiała obszczekać gości już przy samej furtce. Ku mojej radości, wpuściła Abi do domu bez problemu i wcale na nią nie warczała. Byłam ciekawa, czy po tym jak Abi została wysterylizowana, Tosia zmieni wobec niej podejście - gdy miała kontakt z Sarą, która niewiele wcześniej przeszła ten zabieg, chodziła za nią krok w krok. Nie zauważyłam jednak, aby pod tym względem zmieniła swoje zachowanie, za to najwidoczniej już nie ufa Abi tak mocno jak kiedyś.
Jako trasę spacerową wybrałyśmy drogę prowadzącą do naszego ulubionego sadu. Zatrzymałyśmy się tam na dłuższą chwilę, zrobiłyśmy dziewczynom sesję zdjęciową (choć nasze modelki zdecydowanie bardziej zainteresowane były eksploatowaniem terenu i zabawą zabawkami), trochę poćwiczyłyśmy i udałyśmy się w dalszą wędrówkę. Przy okazji byłyśmy świadkami przemierzającego sad psa widmo i człowieka ducha(?), którego słyszałyśmy tylko głos (szok, przerażenie i niedowierzanie, ale to prawda!).
Po drodze Abi kilkakrotnie próbowała zachęcić Tosię do zabawy, niestety bezskutecznie, bo Tosia nie rozumiała o co jej chodzi, uciekała i pokazywała ząbki. Zaskoczyło mnie to, bo sytuacja zawsze wyglądała odwrotnie - to Tosia była radosnym jednorożcem patatającym po tęczy, a Abi zachowywała się znacznie poważniej. Tym razem role się odwróciły, choć mam nadzieję, że gdy Tosia na nowo zaufa Abiszi, jej zachowanie wróci do normy. Nie podobało mi się też bronienie piłeczki, choć w tej kwestii mogę jej wybaczyć - kilka razy nawet odpuściła i wypuściła piłkę z pyszczka, gdy Biszi do niej podeszła.
Przeszłyśmy około 5 kilometrów i wróciłyśmy do domu. Tosia zamelinowała się w swoim legowisku i była tak zmęczona, że niemal od razu zasnęła, dopiero po kilkudziesięciu minutach przyszła do mojego pokoju, gdzie Abi bawiła się ukochanym chuckitem! Tosi. Za wszelką cenę usiłowała zwrócić na siebie uwagę i nie chciała wpuścić Abi na łóżko, choć jeszcze pół roku temu nie miała z tym problemu.

Wszystkie powyższe zdjęcia są autorstwa Klaudii ;)
Liczę na to, że po kilku spotkaniach Tosia i Abi znowu zyskają do siebie zaufanie, a wszystko będzie tak jak kiedyś. No cóż... jesteśmy na dobrej drodze do sukcesu i damy radę, bo kto, jeśli nie my? :D Na koniec jeszcze raz dziękujemy Klaudii i Abi za cudownie spędzony dzień, już tęsknimy. ♥


8 komentarzy:

  1. My również bardzo dziękujemy za cudownie spędzony czas i czekamy na następny spacer! 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia są cudowne! Bardzo piękne miejsce, też chcę takie!
    Trzymamy kciuki, żeby Tosia chciała się bawić z Abi i żeby było takich spacerów mnóóóóstwo!
    Pozdrawiamy,
    psi-temat.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super spotkanie aż zazdroszczę, w naszej okolicy brak psiarskiego towarzystwa i pozytywnie zapsionych osób, a co do psa widma i człowieka ducha mhhh co to mogło być dum dum... o.O .

    Pozdrawiamy K-P K & N

    OdpowiedzUsuń
  4. Super że macie z kim spacerować i ćwiczyć, my niestety takich możliwości nie mamy, ale staramy sie to jakoś inaczej nadrabiac :)
    http://psiasfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że było super! :D Abi bardzo do pyszczka w różowych szelkach <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdrościmy możliwości wspólnych spacerów! My niestety nie mamy z kim się umawiać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że się znowu spotkałyście, oby tylko dziewczyny znowu się bardziej polubiły.
    Co do ducha - jeśli słyszycie głosy to chyba źle :v Aczkolwiek znam to uczucie typu "tam ktoś jest!!" xd

    Pozdrawiam, J&T!
    http://littlewhitecompanion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super spacer ^^ Jeszcze do niedawna sama mocno narzekałam na bark spacerów z kimś, jednak teraz wszystko się zmieniło i wiem, jakie to świetne uczucie spacerować z towarzystwem. :)
    Im częściej będziecie się spotykały tym będzie lepiej, tak więc życzę wam tego! :)
    Świetne foty <3
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń