Z przodu uprzedzam, że moje psy wielu akcesoriów nie mają, w porównaniu do niektórych psich blogerów ;) Celowo robię post teraz, gdy mamy jeszcze mało akcesoriów, aby za kilka miesięcy, może rok, zrobić kolejny taki post i porównać, ile akcesoriów nam doszło :D
ZABAWKI
Tosia jest ogromną miłośniczką zabawek każdego rodzaju, choć najbardziej na świecie kocha wszystko co piszczy i się kula. Poniżej przedstawiam tylko zabawki, które przetrwały próbę czasu (i psich ząbków). Tosia miała już masę zabawek, ale części z nich niestety już nie ma ;)
Na pierwszy ogień idą piłeczki (od lewej):
- pomarańczowa piłeczka (kiedyś na sznurku), firma nieznana
- piłka TPR, zooplus
- piłka Cracle Ball, zooplus
- kong squeakair piłeczki tenisowe (jak widać na zdjęciu, jedna w masakrycznym stanie ;))
- kula smakula, Trixie
- kong classic
Maskotek Tosia miała o wiele więcej, ale tylko te przeżyły, a i tak niektóre są w masakrycznym stanie, co widać na zdjęciu ;)
- pluszowy miś
- pluszowy piesek
- piszczący Mikołaj, Trixie
- piszczący kurczak, JK
- piszcząca świnka, Biedronka
- niegdyś piszczący ptaszek, Biedronka (różowo-żółty kłębek po prawej stronie)
- (kiedyś) piszczący Mikołaj, Trixie
- piszczący hipcio, Trixie
- gumowe kółko, Royal Canin (gratis do karmy)
- gumowa piłka, Biedronka
Przyszedł czas na dyski (od góry):
- dysk Hero Air 235
- dysk Nobby
- gumowy dysk Trixie
- szarpak futerkowy
- szarpaki polarowe x3
- rękawica (?)
- pierwszy szarpak Tosi, Biedronka (już w nieco masakrycznym stanie...)
- szarpak "kość", który zrobiłam (z drugiej strony jest do niego przyczepiony sznurek)
To tyle, jeśli chodzi o zabawki.
AKCESORIA SPACEROWE
W tej kategorii również wieloma akcesoriami pochwalić się nie możemy :\
- obroża w łapki, Trixie (jest wspólna z Tropkiem, choć on rzadko jej używa, bo na spacerach i tak chodzi w szelkach)
- czerwona obroża z bandamką, firma nieznana
- niebieska obroża, firma nieznana
- czerwona obroża, firma nieznana (to pierwsza obroża Tosi, już jest na nią za mała, ale trzymam ją z sentymentu ;))
- czerwona smycz przepinana, firma nieznana
- smycz automatyczna do 8kg 3-metrowa, flexi
- linka 5m, firma nieznana
Tosia miała jeszcze dwie pary szelek, ale jedne z nich są teraz Tropka, a drugie zaczęły się pruć i je wyrzuciłam (i tak były już na Tosię za małe).
- szelki Julius-K9 Red Power
- szelki typu guard różowe, firma nieznana
- czarne woreczki, firma nieznana
- ekologiczne woreczki, animals
- pojemnik na woreczki, Trixie
- czerwona saszetka Dog Activity, Trixie
- czarno-biała saszetka, Trixie
- czerwony kliker, Trixie
RESZTA
- szampon przeciw filcowaniu się sierści, El Dorado
- czarna szczotka, Trixie (jest wspólna Tosi i Tary)
- dwustronna szczotka, firma nieznana
Większość tych preparatów Tosia dzieli razem z Tropkiem i Tarą ;)
- witaminy Can-Vit+
- over zoo (niezastąpiony gdy Tosia była szczeniakiem!)
- preparat owadobójczy muszka (używamy go, gdy idziemy np. do lasu, normalnie psiaki dostają kropelki)
- stress out (preparat uspokajający)
- metalowe miski do wody i jedzenia, firma nieznana
- plastikowa miska Pet Inn (przydaje nam się na nieco dłuższe wyjazdy)
- bidon dla psa, firma nieznana
- składana miska silikonowa, Biedronka
- adresówka, Trixie
- zawieszka piesek do obroży, firma nieznana
- gwizdek ultradźwiękowy, Trixie
- adresówka, firma nieznana
- klatka, zooplus
Uprzedzałam, że nasza kolekcja do największych nie należy, ale mimo to mam nadzieję, że taki post Wam się spodobał ;)
Jaka ta piłeczka z konga zmasakrowana :p Urocza jest ta obróżka z bandamką :D Ee tam, i tak macie sporo tych akcesorii :))
OdpowiedzUsuńWcale nie jest ich tak mało. :D Mój Reksio zabawek nie ma, bo po prostu ich nie lubi. Ma je gdzieś. Ale zacznę próbować go przekonywać. Może pomoże KONG?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Wiktoria&Rex
http://reksio-the-dog.blogspot.com/
Wcale nie tak mało tych rzeczy wam się uzbierało
OdpowiedzUsuńNiektóre zabaweczki moja Sonia ma takie same np z biedronki i ma też tego mikołaja z trixie
Też uwielbia piłeczki
Bardzo fajny taki post
Mało? Mało to jest u nas ;D U Ciebie to jest tak w sam raz. Uwielbiam szelki z Julius, tak bardzo mi się podobają! Ogólnie dużo zabawek, ale tego nigdy za wiele u psów. Super post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
with-astra.blogspot.com
Co Ty gadasz, trochę tego wszystkiego jest :D
OdpowiedzUsuńNa prawdę spodziewałam się małej ilości rzeczy, a tu kaBUM! Niestety nie wiem czy wycofali czy jak bo nigdzie nie mogę znaleźć tej piłeczki Cracle Ball :/ Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWcale nie takie malutko :D Ja gdzieś wraziłam swojego Cracle Balla i wypadałoby go poszukać, bo przetrwał z nami okres szczenięcy Shanti i jej wymianę ząbków ;)
OdpowiedzUsuńIle macie rzeczy.. Max ma jakąś 1/3 tego co wy *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
max-psiprzyjaciel.blogspot.com
Odkąd masz nowego bloga, ani razu tu nie byłam! :( ale już obserwuję, dodałam do listy czytanych i będe wpadać regularnie ;)
OdpowiedzUsuńMamy całą masę tych samych rzeczy :))
(Pudło, kong, ringo od karmy, gumowy dysk, obróżka w łapki, smycz aut., kliker i miski :D )
Mało tego nie masz :)
Pozdrawiamy
Wcale nie tak mało tych Tośkowych akcesoriów! :) bardzo zdziwił mnie fakt, ze nie mamy niczego takiego jak ty!?
OdpowiedzUsuńMY BLOG
Ależ piesio ma zabawek, u nas to najlepiej sprawdza się gumowa piłeczka, którą zawsze przynosi by ją rzucać :)
OdpowiedzUsuń